Razem z tatą dzielimy niechęć do macochy.Kiedy odchodzi, oddajemy się zakazanym fantazjom, on uczy mnie sztuki zadowalania go, a ja odwzajemniania.Nasza wzajemna pociąg jest niezaprzeczalna.
Macocha to klasyczna, amerykańska piękność z naturalnymi cyckami i dużym, niemieckim tyłkiem.Ona zawsze była ulubioną tatusiową, ale nie moją.Ive zawsze miał coś do niego, a gdy się otacza, to tylko sprawia, że sprawy stają się bardziej intensywne.Nie mogę się powstrzymać od fantazjowania o tym, że ją pieprzy, mimo swojego tabu.To jak zakazana miłość, sekretne pragnienie, które oboje dzielimy.On jako jedyny może mnie zaspokoić i wiem, że czuje się tak samo.Po cichu eksplorowaliśmy naszą wzajemną niechęć do niej, a to doprowadzało nas do dzikości.On poświęcał mi uwagę, której pragnęłam, a ja daję mu tę przyjemność, której mu brakowało.To niebezpieczna gra, której nie potrafimy się oprzeć.Wychodziliśmy z linii, ale nie obchodzi nas to.Wiemy tylko, że sprawy były ze sobą powiązane i nic więcej nie ma znaczenia.