Artystka Picasso docenia czarną piękność o uroku słonecznika. Oddaje się jej soczystym krągłościom, oddając się jej chętnym umiejętnościom oralnym i ogromnemu, soczystemu tyłkowi. Ich namiętne spotkanie kończy się satysfakcjonującym uwolnieniem, pozostawiając ją pięknie zaspokojoną.